Ostatnio moja ciocia wybierała się na imieniny do koleżanki i poprosiła mnie o zrobienie chustecznika na prezent. Więc zrobiłam , wyszedł nie najgorzej, cioci się podobał , solenizantce też a to najważniejsze :)
no i na tapetę poszło drugie etui , tym razem wzór spokojniejszy , nieśmiertelna lawenda ;) , mojemu małżowi podoba się nawet bardziej od pierwszego, ja chyba jednak wolę żywsze kolorki, to mi się takie babcine wydaje ;)
A właściwie to drugi, ale pierwszy w ogóle nie wyszedł ;) wielki słoik na płatki kukurydziane, robiony metodą prób i błędów, niestety wyszły małe plamki, ale nie wygląda najgorzej. Doczytałam już co robiłam źle i mam nadzieję że następnym razem będzie lepiej :) Na pierwszym zdjęciu słój przed położeniem cracka
a tak wygląda teraz:
Jeszcze muszę polakierować, ciekawe jak mi to wyjdzie :)
A to kuferek oraz ramka na zdjęcie do kompletu , zdania podzielone jedni mówią że to lawenda inni że szafirki. Jak dla mnie to drugie a dla Was? I na końcu pojemniczek na waciki, całość zrobiona dla znajomych z Anglii, których pozdrawiam serdecznie :)